Ale to biednie wszystko wygląda mały stage zgaszone trybuny pełno reklam w ogóle nie wygląda ja wrestlemania

nom, spoko 1szy dzień, ale jednak jak na XL WM jednak coś zabrakło..

Drewnomania XL
A tu piszczą i sie podniecają,a ogółem nudy.
A dziś drewno obroni tytuł.I Tama Tonga może zadebiutować,chyba że Rock zdradzi familię
Nudy w tym Wwe

Tak słabej publiki WMka dawno nie miała. To miast powinno dostać dożywotni zakaz robienia imprez. Od cukru cały naród ma taką zamułe że imprezę nam psuje

Kusiło ich aby zakończyć te panowanie Gunthera na akurat takiej liczbie dni. Bo raczej sensu większego to nie ma. Zayn nic na tym nie zyskał i nie zyska, a Gunther utknie już na zawsze w midcardzie po jednorazowym shocie na główne złoto. I bardzo dobrze. A Main Event w porządku i nic więcej. Rock wyjaśnił pajaców i tyle. Mam nadzieję, że nie dadzą tej beksie głównego mistrzostwa chociaż spear Romana na Rocku wskazuje niestety na to że ten pierwszy straci tytuł. O reszcie nawet nie chce mi się pisać, fajnie, że R-Truth coś wygrał. 4/10

Pierwszy dzień spory zawód, esej można napisać o tym co nie wypaliło. Nocka zarwana a czuję się jakbym RAW oglądał na jakimś zadupiu.
Mikrofon podczas wejście Ripley, Lil Wayne skrzeczący i nazwany GOATem, Chryste panie, no i same walki, absolutny disrespect każda niemal po 5 minut i wszystko było tak forsowane na jednej nodze, zero podbudowy w ringu.

ME zdecydowanie za długi przez co reszta walk była krótsza. Jutro pewnie będzie podobnie

Ale bieda. Z roku na rok równia pochyła. Ci którzy zapłacili za oglądanie tego kału są zwykłymi frajerami

Cóż, nie wiem czy WM nie cierpi przez pogodę. Tam jak wielokrotnie wspominali w trakcie jest po prostu zimno, a to prawdopodobnie odbiło się na reakcjach publiki, a możliwe, że i walkach

O ile Rhea i Becky, panowie o pasy tag team, Gunther z Samim i main event dały radę to reszta już nie bardzo.

Przede wszystkim Usosi - spodziewałem się szybszej tempem, bardziej brutalnej walki, jakichś interwencji, a ci dali nie dość, że wolne tempem starcie to jeszcze ktoś na backu zdecydował by "Civil War" było na normalnych zasadach - tu się aż prosiło o chociaż street fight, a najlepiej I Quit albo Last Man Standing

6 women tag team też dosyc krótki no i po tym całym treningu Jade i oczekiwaniu to ona w sumie nie potrafi nic więcej niż w AEW. Kilka podstawowych akcji i tyle - całą walkę wzięły na siebie Bianca i Naomi.

Rey, Andrade vs Escobar i Dominik poprawnie, ale to mogłaby być walka na tygodniówce - na plus spot Wilde'a

Zaczęło się dobrze. Przyjemny opener i potem dobry ladder. Ale już po nxt modliłem się by nie dawali tyle reklam na bokach. I co i g... no właśnie. Dominik znowu przegrywa, totalnie nijaka walka kobiet tt i mocno przeciętny brat vs brat z milionem superkickow. Na szczęście me oddał i to mocno. Całość ciężka do oceny 6,5/10?

Jestem zadowolony. Pasy TT w końcu rozdzielone i to najważniejsze. NIE DLA UNIFIKACJI. Koniec tego przeciągniętego reignu Gunthera, jeszcze lepiej. Bez sensu za to była ta walka o pas kobiet, tam zamiast Lynch powinna być Morgan i zdobyć pas. To na minus. Teraz Diarrhea będzie dalej kisiła mistrzostwo bez żadnych feudów. Te dwa pajace w walce Reya Mysterio też na minus. Main Event mi obojętny. Rocky to cyrkowiec a nie wrestler, Rhodes to klaun, Romana mam po dziurki w nosie. Niech tylko ten reign wreszcie się zakończy w dniu jutrzejszym i oby ten Rhodesa potrwał jak najkrócej. No i niech bałwanek z jutuba dostanie po ryju.

Weź się nie popłacz, po co wy wrestling oglądacie jak tak skomlecie

Co TO BYŁO? JEZUS MARIA TO NIE JEST PROFESJONALNY WRESTLING, Nigdy tak się nie nudziłem jak podczas tej gali. Emocje jak na grzybobraniach

Patrząc na to, że niczego się nie spodziewam od WWE, bo to main streamowa federacja wrestlingowa tak sobotnia noc mi się podobała oprócz no właśnie WIELKIEGO CIVIL WAR... Słaba walka nie potrafiłem tego oglądać na normalnych zasadach. Main Event świetny (mi się świetnie bawiło a wejście Dwayne'a coś pięknego). Dobrze, że Rhea obroniła pas a co do walki Reya Mysterio to była ona całkiem średnia. Walka Samiego z Guntherem to trochę naplucie w twarz Guntherowi, który obija Zayne'a, a ten gdyby nigdy nic wstaje aby wykonać Helluva Kick i wygrać starcie po dostaniu solidnego łomotu nie siedziało mi to strasznie. Gunther uważam, że wykonuje najsłabszy powerbomb w tej federacji. Jade akurat jest najsłabszą postacią w WWE... Kilka akcji i zwycięstwo meh Nie wiem po co tytuł dostali Theory i Waller nie trawię tej dwójki natomiast Awesome Truth w końcu wygrali mistrzostwo Tag Team chociaż pierwszy run jako team tej dwójki mi się podobał

Narzekaliście na stare gwiazdy,że zabierają młodym miejsca na WM:D
Vince wiedział, że Ci co teraz walczą nie nadają się i dlatego ściągał Cena,HHH,Takera i inne gwiazdy aby na WM było co oglądać zabrakło Lesnara i wielkie rozczarowanie a co będzie dziś jedynie uratuje tutaj walka Ortona stare pokolenie;D
2 dni WM = NUDY!

@SiEmPank
ee akurat te power bomby Gunther były fajne, ładnie je rzucał :)
WM to jednak 2 dni dam ocene za dwa dni WM XL, dziś było just OK.
Każdy czeka na walizkę przecież ;)

Pisał ktoś wyżej o martwej publice i o pogodzie i mogę tylko potwierdzić, byłem na stadionie i w trakcie main eventu siedziałem w bluzie kurtce i czapce, a i tak było zimno. Jako kolejny powód dodam po prostu poziom alkoholu we krwi, który z walki na walkę u wielu oglądających był coraz wyższy. Plus znudzenie poprzednimi walkami.
Realizacja też trochę leżała, głównie problemy z nagłośnieniem, tak jakby siedział tam ktoś nowy i nie wiedział kiedy jakie suwaki przesuwać. Do tego biedne piro, które dostał tylko Rhodes i Roman, nie było nawet tradycyjnego "zapłonięcia" stage na samym początku gali. Wydawało się, że otwarty stadion to aż prosi się o pirotechnike - no niestety. Z plusów organizacja na samym stadionie, małe kolejki na wejściu i wyjściu mimo tłumów.

No więc właśnie Fandango to teraz wyobraź sobie 20-30 minut walki w samych gaciach przy tej temperaturze. Mimo, że się ruszasz i tak będzie ci z czasem potwornie zimno. Stąd też chyba niektórzy nie dawali z siebie maxa, choć jak piszę, czasem jak w przypadku USO to też wina ich i producenta walki, bo naprawdę jestem zdania, że oni powinni pójść w jakąś stypulację i mam nadzieję, że jeśli będzie rewanż na Backlash to tam już dostaną jakieś Last Man Standing